Dziś obchodzimy Dzień Radia

Radio jako wynalazek techniczny pojawia się niemal równocześnie z filmem u progu XX wieku, kiedy to na skutek rozwoju prasy kultura

Dziś obchodzimy Dzień Radia.
fot. Marcin Biodrowski
przekracza tzw. drugi próg umasowienia. Za jego ojców uważa się Aleksandra S. Popowa i Gugliemo Marconiego, ale tylko temu drugiemu udało się opatentować swój wynalazek. Uczynił to w 1896 roku w Anglii, jednakże jego podwaliny zbudowali dwaj inni uczeni: James C. Maxwell, który w 1873 opracował teoretycznie podstawowe zasady elektromagnetyzmu oraz Heinrich Hertz, który w 1888 roku potwierdzając teorię Maxwella, uruchomił fale elektromagnetyczne. W rezultacie to Hertz zademonstrował techniczne działanie radia.Radio służyło początkowo do przekazywania znaków alfabetu Morse’a, a następnie dźwięku.

Aż do końca I wojny światowej radio zachowało charakter wyłącznie instrumentalny, służąc celom militarnym i komunikacji morskiej. Pierwsza stacja radiowa KDKA powstała dopiero w 1920 roku w Pittsburgu. Stało się to po ogłoszeniu wyników wyborów kampanii prezydenckiej Harding-Cox. Od tego momentu rozwój amerykańskiego radia nabrał zaskakującego tempa. Co prawda nie pełniło jeszcze funkcji środka komunikacji, lecz było kosztownym hobby, ale przyczyniło się do umożliwienia kontaktu społeczeństwa z kulturą i wyrażenia indywidualnych opinii na temat jej tworów i wartości. Wkrótce na posiadanie radia mogła sobie pozwolić przeciętna rodzina, co sprytnie wykorzystali politycy. Radio zaczęło uchodzić nie tylko za źródło informacji, ale i za forum do publicznych debat. Stało się również narzędziem w rękach propagandystów współpracujących z Hitlerem, Mussolinim i Stalinem. Zresztą najlepiej funkcjonalność i przydatność jego określił sam Hitler: “Bez samochodów, filmów dźwiękowych i radia nie byłoby zwycięstwa narodowego socjalizmu”.

Podobne  Polscy filmowcy śladem Pawła z Tarsu

Obok sfery politycznej, radio wkroczyło także w sferę praktyk religijnych. W rok po uruchomieniu regularnej emisji pittsburska KDKA transmitowała w każdą niedzielę mszę św. z miejscowego kościoła.

Rozwój radia jako środka masowego komunikowania w latach 20-tych i 30. wiązał się ściśle z działalnością korporacji dysponujących techniczną i organizacyjną zdolnością produkcji radioodbiorników. Produkcja ta, dzięki łatwej technologii, szybko osiągnęła wymiary masowe, a radio stało się instytucją upaństwowioną, scentralizowaną, która wytwarzane przez siebie treści kieruje do homogenicznego słuchacza. Ten kształt radia oddają paradoksalnie słowa Hansa Fritsche, szefa propagandy radiowej i głównego komentatora radia niemieckiego: „Radio musi docierać do wszystkich, inaczej nie dotrze do nikogo.”

Schyłek okresu, w którym radio trafiało do jednego wielkiego odbiorcy, czyli do narodów, nie nastąpił od razu. W erze telewizji, mimo że pozostawało w porównaniu z młodszą siostrą, medium drugorzędnym, zachowało jednak swoje znaczenie, choć na plan zaczęły się wysuwać inne, bardziej nowoczesne media: najpierw kasety, potem hi-fi, video, telewizja satelitarna i kablowa, gry komputerowe, płyty CD, technologia cyfrowa. Dzięki intensywnemu rozwojowi technicznemu mogło pozyskać kolejnych odbiorców, którzy do tej pory nie mogli nic dla siebie znaleźć na antenie. Jednak dla wielu z nas dźwięki płynące z radia to drugie dźwięki po przebudzeniu, zaraz po budziku.
Agnieszka Zwierzyńska

Dodaj komentarz